tag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post1132592470849144919..comments2024-03-02T16:07:38.707+01:00Comments on Za okładki płotem. Rzetelne recenzje od 2011 roku: Księga Rodzaju (Patrick White, "Drzewo człowiecze")Michał Stanekhttp://www.blogger.com/profile/18105389321156355675noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post-83211867216263323652014-10-04T11:56:13.149+02:002014-10-04T11:56:13.149+02:00Ha, na ogół pionierzy kojarzeni są z Dzikim Zachod...Ha, na ogół pionierzy kojarzeni są z Dzikim Zachodem i kontynentem północnoamerykańskim. A przecież Australia także miała swoich osadników. Książka zapowiada się dość interesująco (odrobinę grozy wzbudza te 600 stron), tym bardziej, że z literaturą australijską nie miałem jak dotąd zbyt wiele wspólnego (znam tylko "Jaspera Jonesa" autorstwa Craig Silvey'a, powieść którą mogę śmiało Ambrosehttps://www.blogger.com/profile/06039380348372570961noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post-56511884728672497892014-07-10T16:55:36.072+02:002014-07-10T16:55:36.072+02:00Miałam dokładnie ten sam problem. Właściwie rzecz ...Miałam dokładnie ten sam problem. Właściwie rzecz biorąc, książka mogłaby zebrać u mnie wielkie noty, ale nie mogłam się jakoś przekonać. Jak dla mnie, za bardzo się ciągnęła, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby to było niepotrzebne. Bo ilość jest taka, jaka powinna być, by opisać dobrze tę historię, a jednak mimo wszystko jakoś nie mogę się przekonać. Może też wybrałam zbyt wymagającą literaturę Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post-56547899967888219132013-12-30T12:02:39.830+01:002013-12-30T12:02:39.830+01:00Próbowałam White'a jakiś czas temu i choć lubi...Próbowałam White'a jakiś czas temu i choć lubię od czasu do czasu sięgnąć po lekturę inną, niż ukochane kryminały, to jednak przez "Drzewo człowiecze" nie przebrnęłam. Może ta lektura będzie postanowieniem noworocznym?:)Jolahttp://ubezpieczenienazycieopinie.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post-12454367195462103712013-12-16T08:28:33.561+01:002013-12-16T08:28:33.561+01:00Takie właśnie mam wrażenie, że w niego trzeba się ...Takie właśnie mam wrażenie, że w niego trzeba się wgłębić, wgryźć. Dlatego nie się zrażam i jeszcze do niego wrócę. Może muszę mieć mniej na głowie, a może jeszcze podrosnąć ;-) Dzięki za podpowiedzi - na szczęście wszystkie są dostępne w okolicznych bibliotekach.Michał Stanekhttps://www.blogger.com/profile/18105389321156355675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-958366065996665143.post-27599725530724364262013-12-14T09:52:22.182+01:002013-12-14T09:52:22.182+01:00Bo w White'a w ogóle trudno się wgryźć. Wydaje...Bo w White'a w ogóle trudno się wgryźć. Wydaje mi się, że od tej strony lepiej spróbować "Wozu ognistego" i "Wiwisekcji". Polecam też "Przepaskę z liści" - podobnie jak Voss za jej kanwę posłużyły autentyczne wydarzenia. Marlowhttps://www.blogger.com/profile/05743983717131996580noreply@blogger.com