Taka szybka, lekko spóźniona inwentaryzacja planów czytelniczych na 2017 rok. Są proste:
Przeczytać przynajmniej jedną książkę:
- Crummeya
-Doctorowa
-Ellroya (powtórka, kolej na "TLA")
-Hena
-Kneale'a
-Lemaitre'a
-Nesbo
-O'Briana
-Sosnowskiego
-Wrońskiego
-nagrodzoną Pulitzerem
-reportażową
-dziecięcą/młodzieżową
-powtórnie (nie licząc w/w autorów i kategorii).
-po angielsku
Przynajmniej jedną.
A poza tym pełny spontan.
W sumie to notatka pierwotnie "do użytku wewnętrznego", ale już niech zawiśnie - przynajmniej nie zginie i nie zapomnę się rozliczyć ;-)
Przeczytać przynajmniej jedną książkę:
- Crummeya
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Przynajmniej jedną.
A poza tym pełny spontan.
W sumie to notatka pierwotnie "do użytku wewnętrznego", ale już niech zawiśnie - przynajmniej nie zginie i nie zapomnę się rozliczyć ;-)
Zaczęłam czytać Nesbo od "Trzeciego klucza" i bardzo polecam. :)
OdpowiedzUsuńJa zacząłem od "Czerwonego gardła", bom o 1. i 2. słyszał bardzo mieszane opinie. Jak znam siebie, to będę czytał jednego Nesbo rocznie, tak jak mi wychodzi z O'Brianem :)
UsuńCzerwone gardło to straszne nudziarstwo, IMHO.
OdpowiedzUsuńJa mam w planach Crummeya, Hena, reportaż i dużo powtórek, ale znam siebie i nie ogłaszam planów, bo to się marnie kończy :P
Mnie się podobało, ale do Ellroya nie ma startu oczywiście. Mówią, że w tym cyklu im dalej tym lepiej, no i sam Cesarz wypowiada się o Nesbo w miarę pochlebnie (o nim jedynym). Będę "kontynuował dalej".
UsuńJa plany w styczniu 2016 pamiętam że robiłem, ale nic w ząb nie pamiętam ich po roku. Ale wiadomo - to wszystko takie tam planowanie z przymrużeniem oka. Przeczytam, nie przeczytam - jaka to tak naprawdę różnica? :)
Z powodu niezrealizowania planów możesz na przykład miećobniżone poczucie wartości, nabawić się rozmaitych traum etc. :) Z młodzieżowych to poczytaj Szczygielskiego
UsuńZ tych nagrodzonych Pulitzerem proponuję "Amerykańską sielankę".
OdpowiedzUsuńWpisuję na moją "krótką listę" :)
UsuńMam nieco bardziej ogólne plany: po prostu czytać. :)
OdpowiedzUsuń