Podróżnik, reporter, honorowy obywatel miasta Bandera - oficjalnej światowej stolicy kowbojów, w kilku podejściach tematycznych przybliża współczesną mentalność Teksańczyków. Dużo miejsca poświęca kulturze rodeo i kultowi barbecue, sporo dowiadujemy się o specyficznym stosunku do zwierząt, umiłowaniu broni oraz przywiązaniu do tradycji i wolności (w koncu Teksas to jedyny stan, który do USA przystąpił z pozycji niepodległego państwa). To kraina wielkich przestrzeni, w których czas płynie wolniej - przemiany społeczne nie mają takiej intensywności jak gdzie indziej, a i codzienne życie toczy się w tempie raczej "slow". Przy czym autor poświęca uwagę głównie prowincji, a większe miasta niezbyt go interesują. Podoba mi się jego serdeczność wobec mieszkańców i wyczuwalna fascynacja Stanem Samotnej Gwiazdy. I nawet jeśli brak mu przez to profesjonalnego dystansu, wolę takie podejście niż chamską euro- i christianocentryczną pychę Cejrowskiego. Na plus sporo zdjęć, na minus nieco "puszczona" redakcja. Bardzo sympatyczna i ciekawa podróż.
Ode mnie: 4,5 / 6
Artur Owczarski, Teksas to stan umysłu. Warszawa: Zona Zero, 2020.
A są jakieś inne książki non-fiction tym zakątkom poświęcone, które byś polecał?
OdpowiedzUsuńPo polsku to kompletnie nic, a spoza pl to najbardziej podobały mi się eseje McMurtry'ego: http://www.zaokladkiplotem.pl/2017/05/teksas-jaki-by-larry-mcmurtry-in-narrow.html .
Usuń